Andrzejkowe popołudnie w naszej placówce spędziliśmy na wspólnej zabawie z wróżbami. Jedną z najstarszych i najbardziej tradycyjnych wróżb andrzejkowych jest przelewanie wosku przez dziurkę od klucza i wróżenie z kształtu. W sianowskiej Placówce wosk lał się strumieniami, a podpowiedzi dotyczących przyszłości wychowankowie szukali w rzucanych na ścianach cieniach. Ukryte w balonach wróżby odkrywały tajemnice nadchodzącego roku, a rzucenie groszem do miski z wodą miało zapewnić szczęście i spełnienie marzeń. Nie zabrakło również zabawy związanej z przewidywaniem zawodu. Wychowankowie dostali kulę zgadulę w której ukryty był nasz przyszły zawód, wystarczyło tylko dobrze się przyjrzeć. Zabawa polegająca na przekładaniu butów tak długo, aż któryś wyszedł poza pomieszczenie przyniosła dużo emocji. Jego właściciel może się spodziewać, że pierwszy weźmie ślub. Imię wybranki/a zdradziło andrzejkowe serce.

Dzięki takim zabawom wychowankowie poznają ludowe zwyczaje i obrzędy, uwrażliwiają na piękno tradycji i zachęcają do jej podtrzymywania.

Niech wieczór ten obieca nam
Dni piękne i los nowy.
Niech spełnią się najlepsze z wróżb
W ten wieczór Andrzejkowy

Tekst i zdjęcia: Alicja Andrzejczyk